Pracownicze Plany Kapitałowe. Gdzie trzech się składa, jeden korzysta.
Te trzy źródła finasowania nie oznaczają jednak trzech właścicieli zgromadzonych środków. Pieniądze na indywidualnym rachunku PPK należą wyłącznie do pracownika i może on nimi dysponować wedle swojej woli i wycofać je, kiedy uzna za stosowne. Oszczędności na koncie nie przepadają nawet w przypadku jego śmierci, gdyż są dziedziczone przez prawnych spadkobierców lub osobę wskazaną przez właściciela rachunku.
Gromadzone na rachunkach uczestników PPK środki będą lokowane w fundusze inwestycyjne, które różnicują poziom ryzyka w zależności od wieku uczestnika – czyli fundusze zdefiniowanej daty. Każdy pracownik biorący udział w programie zostanie automatycznie przypisany do funduszu w zależności od swojej daty urodzenia. Uczestnik PPK inwestuje z jednym funduszem przez cały okres gromadzenia środków, a fundusz ten, w miarę zbliżania się uczestnika do 60. roku życia, ma obowiązek dostosowania polityki inwestycyjnej w taki sposób, aby zapewniała właściwe bezpieczeństwo powierzonych środków. Pracownik może na bieżąco monitorować, co dzieje się na jego koncie oraz samodzielnie lokować środki w fundusze oferowane prze instytucję finansową według własnego uznania.
W PPK warto oszczędzać na cele emerytalne, ale nie oznacza to, że pieniądze są tam zamrożone, dopóki właściciel rachunku nie osiągnie wieku 60 lat. Środki finansowe można wypłacić w każdej chwili i wydać na dowolny cel. Potem można dalej oszczędzać na tych samych zasadach. Biorąc pod uwagę, że mniej więcej połowa zgromadzonych oszczędności nie pochodzi z kieszeni pracownika, tylko od pracodawcy i państwa, to nawet oszczędzając tylko przez rok, zyskuje on ekstra pieniądze - prawie podwajając to co sam wpłacił. PPK szczególnie opłacalne jest dla najmniej zarabiających. Dla pracownika, którego łączne wynagrodzenie w danym miesiącu nie przekracza kwoty w wysokości 120% minimalnego wynagrodzenia Wpłata na PPK wyniesie minimum 0,5% wynagrodzenia brutto.
Najlepiej zobrazować to na przykładach.
Jeśli pracownik zarabia 3120 zł brutto, czyli 120% minimalnego wynagrodzenia za 2020 rok, może wpłacać do PPK 15,60 zł miesięcznie w ramach swojej składki, a pracodawca dopłaci nie mniej niż 46,80 zł, zaś państwo – 20 zł. W sumie więc przy potrąceniu ze swojej pensji nieco ponad 15 zł, dostanie miesięcznie na swoje konto w PPK blisko 70 zł!
Jeżeli pracownik zarabia 4000 zł – wpłaca do PPK 80 zł i dostaje 80 zł łącznie od firmy i od państwa. Po roku z samych wpłat pracodawcy oszczędza 720,00 zł, a do tego państwo przekaże dopłatę roczną - 240 zł. Rachunki PPK mają charakter prywatny, wiec uczestnik może w dowolnym momencie wypłacić z nich pieniądze – także przed ukończeniem 60. roku życia. W takim przypadku otrzyma on zgromadzone przez siebie oszczędności, pomniejszone o:
- podatek od zysków kapitałowych;
- 30% środków pochodzących z wpłat pracodawcy, ponieważ były one zwolnione ze składek na - ubezpieczenia społeczne;
- środki pochodzące z dopłat od państwa.
Każdy pracownik będzie oczywiście miał wybór, czy pozostać w systemie PPK, czy zrezygnować z oszczędzania w nim. Jednak gromadzenie w nim oszczędności do 60. roku życia będzie niezwykle korzystne pod względem wysokości wpłat uzyskiwanych od pracodawcy oraz preferencji podatkowych.
Ponadto pieniądze z PPK mogą posłużyć ratowaniu zdrowia. W przypadku ciężkiej choroby swojej, dziecka lub małżonka właściciel konta można podjąć do 25 proc. zgromadzonych środków bez konieczności ich zwrotu i bez potrąceń.
Obowiązkowi płacenia podatku nie podlegają też oszczędności wypłacone w całości z PPK na uzupełnienie wkładu własnego przy zaciągnięciu kredytu na kupno mieszkania czy budowę domu. Trzeba je jednak zwrócić w ciągu 15 lat. Przepis ten dotyczy wyłącznie tych pracowników, którzy nie ukończyli 45 roku życia.
Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP
Powiat Nowodworski. Spotkanie, dotyczące biletu metropolitalnego w Nowym Dworze Gdańskim.
W poniedziałek 7 października w Żuławskim Parku Historycznym odbędzie się otwarte spotkanie dla mieszkańców o godz.17.00.
Spotkanie będzie dotyczyło nowoczesnego systemu płacenia za przejazdy w transporcie publicznym. Bilet metropolitalny będzie nosił nazwę FALA. Ta „rewolucja” obejmie obszar całego województwa pomorskiego.
Poniżej informacja prasowa, z której dowiecie się Państwo, m.in. czym jest „FALA” i na jakich zasadach ma funkcjonować.
Koszt wdrożenia w życie całego projektu tzw. biletu metropolitalnego, który oficjalnie ma tytuł „Zwiększenie dostępności regionalnego transportu kolejowego w województwie pomorskim poprzez jego integrację z transportem lokalnym-budowa elektronicznej platformy zintegrowanych usług mobilności”, a już wybrano dla niego nazwę „Fala”, wynieść ma 106,5 mln zł. Na Pomorze trafi pula 90 mln zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Zgodnie z założeniami, system ma umożliwić pasażerowi dokonanie płatności za przejazdy bez konieczności znajomości cen biletów obowiązujących na danych trasach i w określonych miastach. Oznacza to, że wsiadając do pojazdu i wysiadając z niego, podróżujący będzie musiał jedynie „zarejestrować się” na specjalnym walidatorze (kasowniku). Elektroniczne narzędzie ustali, jaki to pojazd, do którego przewoźnika należy, jak długo trwała podróż i jaką opłatę trzeba naliczyć.
Fala ma obowiązywać u wszystkich przewoźników województwa pomorskiego, zarówno miejskich, jak i regionalnych, w tym kolejowych. Pasażerowie będą używać jednego z czterech nośników identyfikacji. Do wyboru będą mieli: aplikację w smartfonie, dedykowaną kartę, kartę kredytową oraz bilet z kodem QR. Każdy z tych nośników zasygnalizuje systemowi podróż pasażera, a urządzenie walidujące określi, na jakiej linii i w jakim miejscu pasażer wsiadł i wysiadł z pojazdu i sam policzy
najkorzystniejszy koszt podróży.
Unijne pieniądze zostaną wydane na utworzenie zaawansowanego technologicznie systemu, który umożliwi pasażerom podróż środkami komunikacji publicznej w województwie pomorskim bez znajomości taryf i przewoźników. W systemie znajdą się m.in. konta pasażerów, informacje o cenach biletów, trasach przejazdów autobusów, tramwajów, trolejbusów i pociągów i rozkładach jazdy.
Do tego dojdzie zakup urządzeń walidujących, czyli kasowników, zainstalowanych na przystankach kolejowych w województwie pomorskim i na wybranych stacjach sąsiadujących województw, w pojazdach komunikacji lokalnej aglomeracji trójmiejskiej, jak również w Lęborku, Malborku, Słupsku, Tczewie i Wejherowie. Konieczne będzie też wydanie, według szacunków, 300 tys. kart (nośników identyfikacji NFC), zorganizowania około 30 punktów obsługi klienta oraz przeprowadzenia kampanii edukacyjno-informacyjnej w całym województwie.
Za realizację projektu odpowiada spółka InnoBaltica, należąca do Województwa Pomorskiego, miast: Gdańska i Gdyni, a także do trzech uczelni: Uniwersytetu Gdańskiego, Politechniki Gdańskiej i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. System ma wstępnie ruszyć w przyszłym roku.
żródło: naszemiasto.pl
Trąba powietrzna w Nowym Dworze Gdańskim - 3.10.2019
Nowy Dwór Gdański. Znacznych rozmiarów zalążek tornada pojawił się w czwartek 3 października 2019 r., w godzinach późno popołudniowych nad okolicami Nowego Dworu Gdańskiego. Zjawisko sfotografowali i nakręcili mieszkańcy.
Przekop Mierzei Wiślanej wkracza w etap budowy. Podpisano umowę.
Od soboty na placu budowy będzie mógł pojawić się ciężki sprzęt, a wkrótce rozpoczną się właściwe prace budowlane. 4 października 2019 r. w Kapitanacie Portu Elbląg przy ul. Radomskiej podpisano umowę na realizację budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną.
Podpisy pod umową złożyli dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, kapitan żeglugi wielkiej Wiesław Piotrzkowski oraz przedstawiciele polsko-belgijskiego konsorcjum: prezes zarządu NDI SA Małgorzata Winiarek-Gajewska i dyrektor regionalny na Europę przedsiębiorstwa Besix Nic de Roeck. Stało się to w obecności m.in. ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka, wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, wojewody warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego, prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego, wójta Gminy Sztutowo Roberta Zielińskiego, prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy oraz podsekretarzy stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Anny Moskwy i Grzegorza Witkowskiego.
Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni, wykonawcą – polsko-belgijskie konsorcjum firm NDI sp. z.o.o., NDI SA (po stronie polskiej) oraz Besix (po stronie belgijskiej).
Pierwsza część inwestycji opiewa na kwotę 992 mln 271 tys. zł i nie obejmuje wybudowania całości budowy drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną. Zakres przedmiotowy tego przedsięwzięcia to:
- budowa portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej,
- budowa kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego,
- budowa sztucznej wyspy zlokalizowanej na Zalewie Wiślanym.
Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, kapitan żeglugi wielkiej Wiesław Piotrzkowski powiedział podczas uroczystości podpisania umowy z wykonawcą, że według zapisów w dokumentach w ciągu dwóch tygodni Urząd powinien przekazać plac budowy polsko-belgijskiemu konsorcjum.
Do tej pory trwały procedury przygotowawcze: opracowanie dokumentacji, raport oddziaływania na środowisko, decyzja środowiskowa, pozwolenie wodno-prawne, zezwolenie na realizację inwestycji, wycinka drzew, badania archeologiczne i ferromagnetyczne, a w końcu zabezpieczenie i przenoszenie roślinności. Teraz czas przejść do kolejnego etapu prac budowlanych.
- Po przekazaniu placu budowy wykonawca będzie realizował te zamierzenia, które zostały nakreślone, czyli budowę przyczółków i nabrzeży od strony Zalewu Wiślanego i od strony Zatoki Gdańskiej, tak aby materiał i różnego rodzaju konstrukcje, które są potrzebne do realizacji przedsięwzięcia, były transportowane drogą wodną, odciążając w ten sposób mieszkańców i wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom - wyjaśnił Piotrzkowski. - To jest priorytetowe dla nas i wykonawcy, żeby zrealizować te obietnice - podkreślił.
Nowy Dwór Gd. Przekazanie dofinansowania unijnego na realizację projektów.
Projekty, które otrzymały dodatkowe środki:
✔„Budowa węzła integracyjnego Nowy Dwór Gdański wraz z trasami dojazdowymi.”
✔„Termomodernizacja budynków użyteczności publicznej w Nowym Dworze Gdańskim”
✔„Kompleksowa modernizacja energetyczna budynków stanowiących własność Gminy Stegna służących świadczeniu opieki zdrowotnej”.
fot.starostwo powiatowe nowy dwór gdański
Nowy Dwór Gd. Po interwencji policjantów psy trafiły w dobre ręce.
30.09.2019r. około godziny 16:00 dyżurny jednostki otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości w powiecie psy przetrzymywane są w niegodnych warunkach. Na miejsce od razu udał się patrol policji. Pod podanym adresem policjanci zastali Inspektorów z OTOZ Animals z Elbląga, którzy wskazali miejsce przetrzymywania zwierzaków. Na posesji został wskazany funkcjonariuszom budynek gospodarczy, gdzie na łańcuchu o długości około 1 metra były przywiązane psy, które były wychudzone, skrajnie zaniedbane oraz wystraszone.
Pomieszczenie, w którym się znajdowały nie zapewniało im żadnego schronienia przez zimnem i deszczem. 55 – letni właściciel psów nie widziała jakiegokolwiek problemu. Twierdziła, że psy trzymane są w dobrych warunkach, dostają jedzenie a przywiązane są z takiego powodu, że cały czas uciekały. Psy zostały odebrane właścicielowi przez OTOZ Animals Elbląg, którzy zapewnią dalszą profesjonalną pomoc.
Przypominamy!
Ustawa o Ochronie zwierząt - Art. 35. 1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1, 1a lub 2 sąd orzeka przepadek zwierzęcia, jeżeli sprawca jest jego właścicielem.
3a. Sąd może orzec tytułem środka karnego zakaz posiadania wszelkich zwierząt albo określonej kategorii zwierząt w razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 lub 1a.
źródło: KPP Nowy Dwór Gd.
15 października rozpocznie się w szkołach strajk włoski.
15 października rozpocznie się w szkołach strajk włoski; nauczyciele będą wykonywali tylko te czynności, które są opisane przepisami Prawa oświatowego – poinformował Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Taka decyzja to wynik ankiety przeprowadzonej przez ZNP wśród pracowników wszystkich typów szkół, placówek oświatowych i przedszkoli będących i niebędących członkami Związku. Jak podaje ZNP, anonimową ankietę w formie papierowej wypełniło 227,5 tys. osób.
Uczestnicy ankiety byli pytani m.in. o kontynuację protestu, a w przypadku odpowiedzi twierdzącej - o udział w akcji protestacyjnej. Zdaniem prawie co drugiego respondenta działania protestacyjne powinny być kontynuowane. Na pytanie „Jaka jest Pana/Pani opinia na temat działań protestacyjnych w oświacie?” 47,3 proc. respondentów odpowiedziało, że „działania protestacyjne powinny być kontynuowane”.
ZNP pytało także o udział w preferowanej formie protestu. Ponad połowa (55,3 proc.) ankietowanych wskazała na protest włoski czyli niewykonywanie pozastatutowych zadań w swojej szkole/przedszkolu/placówce. Co piąty nauczyciel był za udziałem w manifestacjach lub za wznowieniem strajku ogólnopolskiego (odpowiednio 22 proc. i 18 proc. respondentów).
Z ankiety wynika, że respondenci oceniają kondycję polskiego systemu edukacji na trójkę. Taką odpowiedź w pięciostopniowej skali wskazało 47,4 proc.
W oparciu o wyniku ankiety, Prezydium ZG ZNP zdecydowało o rozpoczęciu protestu włoskiego od 15 października.
Po wyborach ZNP przedstawi wniosek w sprawie utworzenia komitetu inicjatywy obywatelskiej; chcemy, by pensja zasadnicza nauczyciela dyplomowanego była równa przeciętnemu wynagrodzeniu w kraju – poinformował w środę prezes związku Sławomir Broniarz.
Do wyników ankiety ZNP odniosło się Ministerstwo Edukacji Narodowej. „Nauczyciele nie chcą strajkować – tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez ZNP” – czytamy w komunikacie resortu. „Cieszy nas to nastawienie, bo jest ono z korzyścią dla uczniów i rodziców. Rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór, zwłaszcza taki, który miałby przybrać formę strajku (….)Ostatni strajk pokazał, że nie ma społecznej akceptacji dla tak radykalnych kroków.” – podkreśla MEN.
Ministerstwo zaznacza, że spełniło zdecydowaną większość postulatów związków zawodowych dotyczących poziomu wynagrodzeń, systemu awansu zawodowego i oceny ich pracy.
„Nauczyciele otrzymali już dodatkowe podwyżki, a w przyszłym roku planujemy wdrożyć kolejną. Rozmawiamy również ze związkami zawodowym na temat zmniejszenia uciążliwości pracy związanej z nadmiarem dokumentacji szkolnej” – wylicza MEN.
Odnosząc się do zapowiedzi strajku włoskiego resort przypomniał o obowiązkach nauczycieli. „Nauczycieli, tak jak inne grupy zawodowe obowiązuje 40-godziny czas pracy. W jego ramach nauczyciel obowiązany jest realizować zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, a także zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. Część obowiązków, które nauczyciele wykonują, nie jest wprost zapisana w przepisach prawa” – wskazuje MEN w komunikacie.
Mikoszewo. Posprzątali Mewią Łachę.
Na plaży w Mikoszewie na Ujściu Wisły w akcji sprzątania wzięło udział około 50 osób. Od wielu lat na hasło „Nie bądź patałachem i posprzątaj „Mewią Łachę” stawiają się ludzie, którym bliska jest przyroda.
Podczas tegorocznej edycji w akcji sprzątania udział wzięli mieszkańcy Mikoszewa, uczniowie klasy V a, ze Szkoły Podstawowej w Stegnie z wychowawcą oraz rodzicami, uczniowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 1 im. T. Kościuszki w Malborku z wychowawcą oraz organizatorzy: pracownicy Parku Krajobrazowego „Mierzeja Wiślana” i jak zawsze liczni wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF. Akcja nie odbyłaby się bez zaangażowania Urzędu Morskiego w Gdyni, który jak zawsze zorganizował transport śmieci oraz dofinansowania ze środków WFOŚiGW w Gdańsku.
Zdrowo, smacznie, kolorowo i wesoło na pikniku szkolnym w Sztutowie.
28 września odbył się w szkole podstawowej w Sztutowie III Piknik Rodzinny ,,Na zdrowie". Nie zawiedli rodzice, nauczyciele, panie z obsługi oraz uczniowie. Było zdrowo, smacznie, kolorowo, gwarnie i wesoło.
Podpisanie umowy na budowę przekopu przez Mierzeję 4 października w Elblągu.
Budowa portu osłonowego na Zatoce Gdańskiej, kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną oraz sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym – to główne zadania w umowie jaka zostanie podpisana w piątek w Elblągu. To pierwszy etap inwestycji, w kolejnych – na które przetargi dopiero są przygotowywane – zostanie zbudowany m.in. nowy most w Nowakowie i pogłębiony tor wodny od Mierzei aż do Elbląga.
Przetarg na pierwszy etap inwestycji, wygrało polsko-belgijskie konsorcjum firm
N.V.Besix SA, NDI SA oraz NDI sp. z o.o., które swoją pracę wyceniło na 992 mln złotych. Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym roku i zakończyć w ciągu 32 miesięcy. W sumie, jak szacuje Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, wszystkie etapy związane z budową kanału żeglugowego mają kosztować około 2 miliardów złotych, a cała inwestycja ma potrwać do końca 2022 roku.
Urząd Morski w Gdyni, zapewnia, że inwestycja jest zgodna z przepisami o ochronie środowiska.