Za nami piąta edycja Dnia Osadnika. Mieszkańcy oddali hołd pierwszym powojennym mieszkańcom Nowego Dworu Gdańskiego uczestnicząc w wydarzeniu wzbogaconym o zwyczaje i obrzędy ślubno-weselne oraz dobrej zabawie.
W tym roku to święto miało wyjątkowy charakter. Wszyscy wzięli udział w zaślubinach żuławskich osadników. Nie zabrakło stałych elementów obchodów. Przemarsz ze stacji kolejki pod Żuławski Park Historyczny, stylizowane stroje, pojazdy, rekonstrukcja przybycia osadników na Żuławy przy stacji nowodworskiej wąskotorówki. Złożono także kwiaty pod pomnikiem poświęconym osadnikom żuławskim
Organizatorzy zadbali o wszystkie szczegóły towarzyszące zaślubinom młodej pary. Ksiądz udzielający ślubu, tańce, zastawione stoły, tort. Powróciły więc wojenne i powojenne tanga, poleczki, śpiewane toasty, przyśpiewki ślubne. W kuchni osadniczej, przygotowywanej przez córki żuławskich osadników, pojawiły się więc m.in. przecieraki okraszone, placuszki, zalewajka ziemniaczana, drożdżówka, smalec, cukierki z patelni, kawa zbożowa, domowy kompot.
Odbyły się także historyczne wykłady. W tym roku w Dniu Osadnika wzięło udział bardzo dużo mieszkańców i gości. Każdy z nich zadbał, aby wystąpić w ciekawej stylizacji stroju osadnika. W marsz ulicami miasta w barwnych strojach oraz wspólną zabawę przed muzeum, zaangażowały się całe rodziny z dziećmi. Organizatorzy Klub Nowodworski Stowarzyszenie Miłośników Nowego Dworu Gd. przy współudziale Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej i Żuławskiego Ośrodka Kultury. Widzimy się za rok.
Zobacz wideo.